Jeśli ktoś z Państwa nie zauważył
to w Dzienniku Ustaw z dnia 26 sierpnia 2016 r. poz. 1342 opublikowano
ustawę z dnia 21 lipca 2016 r. o zmianie
ustawy o publicznym transporcie zbiorowym. Zmiany o których wspominałem w
poprzednim poście (oraz parę innych np. o zezwoleniach na wykonywanie
regularnych przewozów osób w krajowym transporcie drogowym) wejdą w życie w
dniu 10 września 2016 r. Tym samym parę problemów odłożono na bok o rok. Miejmy
nadzieję, że samorządy dobrze wykorzystają ten czas.
Ale obiecałem Państwu omówienie
pokrótce innych pomysłów i projektów zmian przedmiotowej ustawy.
Apropo projektów to obecnie w
Sejmie i w Senacie nie ma żadnych projektów, oprócz senackiego projektu (druk
208).
Wiadomo natomiast, że nad
projektem dużej nowelizacji ustawy pracuje Ministerstwo Infrastruktury i
Budownictwa. Założenia do projektu przedstawił na lipcowym posiedzeniu Sejmu
wiceminister Jerzy Szmidt. Według słów wiceministra miały by one wejść w życie
od stycznia 2018 r. W „środowisku” już odezwały się głosy, że na zmianach
skorzystaliby busiarze, kosztem innych przewoźników, a samorządy miały by mniej
do powiedzenia w kwestii transportu publicznego.
Na pewno prace nad projektem
nowelizacji ustawy należy pilnie obserwować. Obawiam się, że jeżeli zamiany
proponowane przez Ministerstwo wejdą w życie, to pierwotny cel ustawy, czyli
uporządkowanie i ucywilizowania rynku przewozów poprzez zmuszenie samorządów do
pełnienia funkcji Organizatora nie będzie możliwy do zrealizowania i tym samym
zostanie zaprzepaszczona szansa na stworzenie sieci lokalnego transportu zbiorowego gdzie będą
się liczyły potrzeby pasażerów i społeczeństwa a nie zysk przewoźników.
A jakie konkretnie proponowane są
zmiany i jakie niosą ryzyka? To już w kolejnym poście.