Jeszcze nie tak
dawno zamówienia in house nie były w ogóle regulowane w polskim prawie.
Potem 1 marca 2011 r. weszła w życie ustawa o publicznym transporcie zbiorowym, która w art. 22 ust 1 wprowadziła
bezpośrednie zawarcie umowy z operatorami.
Ale to, że brak było
regulacji nie oznaczało, że nie udzielało się zamówień in house. Zamawiający wprost powoływali się na orzecznictwo ETS lub wywodzili możliwość
udzielenia zamówienia in house z ustawy o gospodarce komunalnej w związku z
innymi ustawami.
Procedura była
„prosta”:
1) audyt
podmiotu wewnętrznego i ewentualnie działania dostosowujące,
2) stosowne
uchwały,
3) zawarcie
umowy.
Czasami kolejność
była ciut inna:
1) stosowne
uchwały,
2) audyt
podmiotu wewnętrznego i ewentualnie działania dostosowujące,
3) zawarcie
umowy.
Oczywiście takie proste i łatwe to nie było ale do ostatniej „dużej” nowelizacji Pzp tak były
w skrócie udzielane zamówienia in house.
A dziś?
Dziś z jednym
wyjątkiem doradzam moim klientom nie stosować tego sposobu.
A tym wyjątkiem jest
art. 22 ust 1 w związku z art. 19 ustawy
o publicznym transporcie zbiorowym. Art. 19 ww. ustawy mówi,
że Organizator dokonuje wyboru operatora w trybie:
o publicznym transporcie zbiorowym. Art. 19 ww. ustawy mówi,
że Organizator dokonuje wyboru operatora w trybie:
1) ustawy Prawo
zamówień publicznych albo
2) ustawy o umowie
koncesji na roboty budowlane lub usługi albo
3) art. 22 ust. 1.
Jak pisałem wcześniej Polski ustawodawca wprowadził w
Prawie zamówień publicznych zamówienia in house jako podtyp zamówienia z wolnej ręki (art. 67 ust 1 pkt 12),
13) i 14) Pzp).
Zgodnie z art. 10
Pzp zamówienie z wolnej ręki jest jednym z trybów udzielania zamówień na
podstawie Pzp.
Ciut inaczej jest na
gruncie ustawy o umowie koncesji na roboty budowlane lub usługi. Ponieważ
jednak publiczny transport zbiorowy to zdecydowanie działalność sektorowa, po
prostu osobnej procedury in house w przypadku wyboru operatora w tej ustawie
nie ma J
Reasumując na
gruncie ustawy o publicznym transporcie zbiorowym „mamy” aż dwa odrębne
(m.in. o innej podstawie prawnej) tryby udzielenia operatorowi zamówienia in
house.
Który wybrać? A to
już inna historia.
Na szczęście lub
nieszczęście nie mamy takich dylematów na gruncie innych przepisów.
Choć muszę
z ostrożności procesowej zastrzec, że w obecnej sytuacji, gdy zmiany przepisów
idą w tysiące, a przepisy potrafią się zmienić w nocy ręki za to nie dam.
Dlatego "zawsze trzymam głowę w kodeksie a nie kodeks w głowie", a sprawę każdego klienta dokładnie analizuję.