Przez ostatnie 3 tygodnie nie napisałem nic na blogu, ponieważ byłem na wakacyjnym urlopie. Było fajnie :-) W końcu miałem czas by spędzić więcej czasu z dziećmi i żoną :-)
No ale miałem pisać o rekompensacie.
Post „Rekompensata za powierzenie usług w zakresie publicznego transportu zbiorowego – czyli ile?” był najczęściej wyświetlanym postem na moim blogu. Co tylko potwierdza, że temat jest ważny.
W tym
miejscu przypomnę wzór: REKOMPENSATA = KOSZTY – DOCHODY Z DZIAŁALNOŚCI
POWIĄZANEJ + ROZSĄDNY ZYSK.
Pierwotnym
celem tego wzoru było powstrzymanie podmiotów publicznych przed wypłata
nadmiernej rekompensaty co mogło by zakłócić konkurencję. Niestety m.in. w
Polskiej praktyce okazało się, że podmioty publiczne wypłacają rekompensatę w
nadmiernie niskiej wysokości.
Dlatego w Komunikacie Komisji w
sprawie wytycznych interpretacyjnych w odniesieniu do rozporządzenia (WE) nr
1370/2007 dotyczącego usług publicznych w zakresie kolejowego i drogowego
transportu pasażerskiego (2014/C 92/01) dookreślono, że wzór ma na celu nie tylko zapobieganie wszelkim
ewentualnym nadmiernym rekompensatom za realizację zobowiązań z tytułu
świadczenia usług publicznych, lecz również zapewnienie finansowej stabilności
oferowanych usług publicznych określonych w stosownej umowie, aby osiągnąć i
utrzymać wysoki poziom jakości tych usług.
No ale
często samorządy terytorialne próbują oszczędzać na rekompensacie i pojawiają
się różne pytania, a w zakresie publicznego transportu zbiorowego najczęściej
dwa:
1) Czy jak będziemy rozliczać się
według wykonanych wozokilometrów to będzie taniej niż jakbyśmy się rozliczali
zaliczkami? – odpowiedź brzmi „Nie
będzie taniej, ponieważ roczna wysokość Rekompensaty nie ulegnie zmianie, bo
wynika ze wzoru.”.
2) Czy możemy określić kategorie
kosztów które wchodzą w skład Rekompensaty, a które nie wchodzą? – odpowiedź brzmi: „W rekompensatę wchodzą koszty
poniesione w związku ze zobowiązaniem z tytułu świadczenia usług publicznych
lub pakietem takich zobowiązań nałożonym przez właściwy organ/właściwe organy i
zawartym w umowie o świadczenie usług publicznych lub w zasadzie ogólnej.
Oczywiście jakieś kategorii ww. kosztów samorząd może nie pokryć ale wtedy
zagrozi finansowej
stabilności oferowanych usług publicznych, o jakości nie wspominając”.
Na
zakończenie chciałbym dać dwie rady samorządom terytorialnym:
1) Zadbajcie o zapewnienie
finansowej stabilności oferowanych usług publicznych.
2) Za osiągnięcie i
utrzymanie wysokiego poziomu jakości usług publicznych trzeba zapłacić.
Natomiast
kwestia kontroli i ograniczania kosztów, tak by nie ucierpiała stabilność
finansowa i jakość to już temat na inną dyskusję.