poniedziałek, 18 grudnia 2017

„Obyś żył w ciekawych czasach” – czyli o publicznym transporcie zbiorowym, RODO, antykorupcji, Compliance, itd. część II



Minął prawie miesiąc od mojego ostatniego wpisu na blogu. 

No cóż, jak człowiek ma dużo pracy to czas szybko mija. Tak jak miesiąc temu zamiast paru postów będzie jeden duży. 

A więc po kolei.

 

Pisałem już, że trwają pracę nad zmianą ustawy o Publicznym transporcie zbiorowym (Link). Obecnie, w dniu 11 grudnia br, projekt ustawy przekazano Prezydentowi do podpisu (patrz art. 34 ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2018) . Kolejny raz wydłużono o rok terminy w art. 78 ust 1, art. 79 ust 1 i 2, art. 80, art. 82 ust 2, art. 87 ust 1 i 3, art. 81, art. 85 ust 2 i art. 90 ustawy o Publicznym transporcie zbiorowym.

A o zapowiadanej nowelizacji na razie ucichło. Za to kolejne PKS upadają od lat. Ostatnio międzynarodowy koncern ARRIVA wycofuje się z kursów z kolejnych oddziałów, ostatnio z podkarpacia koło Mielca. Ile lat można czekać na ucywilizowanie rynku publicznego transportu zbiorowego poza miastami.

 

RODO – tik tak powoli kończy się czas. Wyszło parę komentarzy do rozporządzenia, parę wytycznych, trochę poradników i mnóstwo artykułów. A ilu się ekspertów pojawiło od RODO. A ile szkoleń. Obstawiam, że kolejny boom będzie dotyczył procedur antykorupcyjnych w związku z ustawą o jawności życia społecznego.

A właśnie, 12 grudnia br. pojawiła się kolejna wersja projektu przedmiotowej ustawy o jawności życia społecznego

Ustawa ma wejść w życie 1 marca 2018 r., a Firmy mają mieć 6 miesięcy na wdrożenie lub dostosowanie procedur antykorupcyjnych. Osoby odpowiedzialne za compliance będą miały co robić.

 

Zbiór ustaw, znany pod nazwą „Konstytucja dla biznesu” jest po pierwszym czytaniu (w dniu 8 maja br.) w Sejmie. Zamiast jednej ustawy o swobodzie działalności gospodarczej będziemy mieć parę ustaw. Po co? Nie wiem. Poza tym Konstytucja to jest jedna i obecnie jest łamana przez partię rządzącą. Ale rozumiem, że chodzi o PR. Po likwidacji niezależności Sądownictwa, żadna, nawet najlepsza tzw. „Konstytucja dla Biznesu” nie będzie miała wielkiego znaczenia. Ustawy mają sens gdy Przedsiębiorca, którego prawo np. Administracja złamała,  może pójść do niezależnego Sądu. 

No cóż, niezależnie od wszystkiego będę Państwa informował o przedmiotowym projekcie.

 

Zapraszam do zadawania pytań i komentarzy.