„Obyś żył w ciekawych czasach” – czyli o publicznym transporcie zbiorowym, RODO, antykorupcji, Compliance, itd. część II
Minął
prawie miesiąc od mojego ostatniego wpisu na blogu.
No cóż, jak człowiek ma dużo pracy to czas szybko mija. Tak jak miesiąc temu
zamiast paru postów będzie jeden duży.
A więc po kolei.
Pisałem
już, że trwają pracę nad zmianą ustawy o Publicznym transporcie zbiorowym (Link).
Obecnie, w dniu 11 grudnia br, projekt ustawy przekazano Prezydentowi do podpisu
(patrz art. 34 ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących
realizacji ustawy budżetowej na rok 2018) . Kolejny raz wydłużono o rok terminy
w art. 78 ust 1, art. 79 ust 1 i 2, art. 80, art. 82 ust 2, art. 87 ust 1 i 3, art.
81, art. 85 ust 2 i art. 90 ustawy o Publicznym transporcie zbiorowym.
A o
zapowiadanej nowelizacji na razie ucichło. Za to kolejne PKS upadają od lat. Ostatnio międzynarodowy koncern ARRIVA wycofuje się z kursów z kolejnych oddziałów,
ostatnio z podkarpacia koło Mielca. Ile lat można czekać na ucywilizowanie rynku publicznego transportu zbiorowego poza miastami.
RODO –
tik tak powoli kończy się czas. Wyszło parę komentarzy do rozporządzenia, parę
wytycznych, trochę poradników i mnóstwo artykułów. A ilu się ekspertów pojawiło
od RODO. A ile szkoleń. Obstawiam, że kolejny boom będzie dotyczył procedur
antykorupcyjnych w związku z ustawą o jawności życia społecznego.
Ustawa ma wejść w życie 1 marca 2018 r., a Firmy mają mieć 6 miesięcy na
wdrożenie lub dostosowanie procedur antykorupcyjnych. Osoby odpowiedzialne za
compliance będą miały co robić.
Zbiór
ustaw, znany pod nazwą „Konstytucja dla biznesu” jest po pierwszym czytaniu (w
dniu 8 maja br.) w Sejmie. Zamiast jednej ustawy o swobodzie działalności
gospodarczej będziemy mieć parę ustaw. Po co? Nie wiem. Poza tym Konstytucja to
jest jedna i obecnie jest łamana przez partię rządzącą. Ale rozumiem, że chodzi
o PR. Po likwidacji niezależności Sądownictwa, żadna, nawet najlepsza tzw. „Konstytucja
dla Biznesu” nie będzie miała wielkiego znaczenia. Ustawy mają sens gdy
Przedsiębiorca, którego prawo np. Administracja złamała, może pójść do niezależnego Sądu.
No cóż,
niezależnie od wszystkiego będę Państwa informował o przedmiotowym projekcie.
Zapraszam
do zadawania pytań i komentarzy.