Jak pisałem wcześniej trwają prace nad projektem zmiany ustawy o publicznym transporcie zbiorowym.
Obecnie ciekawym polem bitwy jest spór o definicję "komunikacji miejskiej".
Walka toczy się o to czy w ramach komunikacji miejskiej przewozy pasażerskie będą mogły się odbywać tylko w granicach miast czy też poza nimi.
Oczywiście tzw. busiarze walczą o to by komunikacja miejska była tylko w miastach i straszą m.in. utratą ulg min. przez setki tysięcy uczniów. Co jest "ciekawe", bo w większości taryf miejskich (a na pewno we wszystkich dużych miastach) są ulgi dla uczniów.
Osobiście uważam, że w interesie ludzi jest by sieć komunikacji miejskiej objęła jak najwięcej gmin sąsiadujących z miastami.
Jestem ciekawy jakie są opinie moich czytelników.
Trzymam kciuki, by dobrze zafunkcjonowały pakiety linii. Może pozwoli to zlikwidować sytuację gdy w coraz większej ilości miejscowości w ogóle brak publicznego transportu zbiorowego.
Na pewno będę uważnie śledził losy projektu i was informował
Strona Kancelarii i blog o Compliance, Sygnalistach, RODO, GDPR, prawie gospodarczym, zarządzaniu, zamówieniach in house i paru innych ciekawych rzeczach