Zbliża się kolejna, piąta już rocznica bloga. Powoli szykuję się do podsumowania ostatniego roku.
W ramach nostalgicznej wycieczki spojrzałem o czym pisałem w pierwszych dwóch miesiącach prowadzenia bloga.
Pisałem o:
1) zawodzie radcy prawnego i nadal o tym piszę, a nawet powstał cykl "Luźne przemyślenia prawnika"
2) o prawie gospodarczym i jak wyżej. Nadal siedzę w temacie i też powstał cykl "Ciekawostki z prawa handlowego i nie tylko"
3) Compliance - właśnie sobie uświadomiłem, że już 5 lat o tym piszę.
4) zamówieniach in house i publicznym transporcie zbiorowym - o tym piszę już dużo rzadziej niż w początkach bloga - choć nadal klienci zgłaszają się do mnie o pomoc prawną w tym zakresie.
Jak pewnie zauważyłeś, nie pisałem w pierwszych miesiącach o ochronie danych osobowych.
Nie wiem czy wiesz, ale w marcu 2017 r. opublikowałem napisany przez siebie Poradnik „Jak udzielić zamówienia in house w 4 krokach – krótka ściąga”. Minęło ponad 3,5 roku. Niedługo wejdzie w życie nowe prawo zamówień publicznych. Poradnik więc częściowo nie jest już aktualny. Jednocześnie kilka-kilkanaście razy do roku udzielam porad jak np. udzielić / zawrzeć umowę pomiędzy organizatorem a operatorem.
Nie planuję na razie uaktualniać powyższego Poradnika ponieważ Compliance, systemy Whistleblowingu, RODO i zarządzanie w tym nadzór właścicielski zabierają mi cały czas.
Myślę jednak, że przyda się krótka ściąga dla organizatorów w dużych miastach (jakby organizator lub operator potrzebował pomocy prawnej zapraszam do kontaktu. Z chęcią złożę ofertę).
Dobra a teraz krótka ściąga dla dużych miast. Zgodnie z ustawą o publicznym transporcie zbiorowym (art. 19 i następne) organizator dokonuje wyboru operatora w trybie:
1) ustawy Prawo zamówień publicznych (uwaga niedługo wchodzi w życie mowa ustawa) - czyli co do zasady głównie przetarg - organizator płaci zwykle za tzw. wozokilometr, a przychód z biletów jest przychodem organizatora.
2) ustawy o umowie koncesji na roboty budowlane lub usługi - ponieważ przychód z biletów w żadnym dużym mieście nie pokrywa połowy kosztów publicznego transportu zbiorowego, a w tym rozwiązaniu stanowi on przychód Operatora a Organizator nie powinien pokrywać więcej niż 50% kosztów (w uproszczeniu) de facto to rozwiązanie nie jest stosowane w Polsce w dużych miastach. Bo taki Operator szybko by zbankrutował albo Organizator naraziłby się o złamanie prawa i udzielenie nielegalnej pomocy publicznej
3) zamówienia in house - tu może być wynagrodzenie koncesyjne lub rekompensata (w wysokości stanowiącej sumę poniesionych kosztów powierzonej usługi + rozsądny zysk - dochody z działalności powiązanej) - to bardzo częste rozwiązanie w dużych miastach.
Oczywiście to króciutka ściąga z dużymi uproszczeniami. We wcześniejszych postach pisałem o tym dużo dużo więcej :-) Rozumie, że ilość postów może przytłaczać, ale po to np. stosuję etykiety.
Dobra starczy, Compliance czeka :-)
A przy okazji kolejny polecam artykuł, którego jestem współautorem: "Czym powinien się kierować biznes? Maksymalnym zyskiem, czy innymi wartościami?".