Tutaj wyjaśniałem dlaczego antyszczepionkowcy szkodzą nie tylko sobie ale stanowią też zagrożenie dla innych.
Niestety pandemia zamiast wygasnąć naturalnie nadal atakuje kolejnymi falami i mutacjami.
Z winy antyszczepionkowców i rządu, który nie ma potrafi posłuchać ekspertów i wprowadzić obowiązkowych szczepień czeka nas najprawdopodobniej na jesieni kolejny lockdown.
Tylko dlaczego prawie połowa Polaków ma cierpieć przez brak odpowiedzialności i głupotę antyszczepionkowców?
Według mnie ograniczenia powinny dotknąć tylko osoby niezaszczepione. Ponieważ szczepienia: ograniczają ryzyko zachorowania, ograniczają transmisję wirusa, ograniczają ryzyko śmierci, ciężkiego przebiegu choroby i powikłań, do teatrów, kin, restauracji, basenów itd. powinny mieć wstęp tylko:
1) osoby zaszczepione lub ozdrowieńcy (przez pół roku od wyzdrowienia),
2) osoby, które nie mogą się zaszczepić z powodów zdrowotnych ale które mają negatywny wynik testu na obecność koronawirusa (nie starszy niż 1 dzień) - testy dla tych osób powinny być darmowe i łatwo dostępne,
3) inne osoby które mają negatywny wynik testu na obecność koronawirusa (nie starszy niż 1 dzień) - testy dla tych osób powinny być płatne.
Owszem jest to ograniczenie Wolności ale uzasadnione walką z epidemią. Według mnie prawo do życia i zdrowia, w tym przypadku ma pierwszeństwo. Ponadto ograniczenia mają tylko charakter tymczasowy - na czas pandemii. Łatwo uniknąć ograniczeń, wystarczy się zaszczepić oraz zadbano o brak dyskryminacji osób które ze względów medycznych nie mogą się zaszczepić.
A obowiązkowe szczepienia nie ograniczają w znaczący sposób Wolności (w końcu szczepienia na choroby zakaźne są obowiązkowe od dekad).
Już słyszę ten płacz antyszczepionkowców:
1) że są segregowani jak Żydzi przez faszystów. To wyjątkowa obrzydliwa manipulacja. Faszyści chcieli wymordować Żydów (w samej Polsce wymordowali ich 3 miliony), a teraz chodzi o uratowanie jak największej ilości żyć dzięki szczepieniom. Nie wiem czy to brak empatii antyszczepionkowców, czy brak znajomości historii. Ale mój szacunek dla nich po tej manipulacji zmalał prawie do zera,
2) że są dyskryminowani jak LGBT. Po pierwsze LGBT nie jest chorobą i nie jest zaraźliwe, a covid tak - taka drobna różnica. Dwa, LGBT są faktycznie dyskryminowani i atakowani fizycznie. A antyszczepionkowcy nie są atakowani. Za to antyszczepionkowcy są agresywni. Ostatnio zaatakowali ludzi chcąc się wedrzeć do punktu szczepień. O hejcie, trollowaniu itd. przez antyszczepionkowców szkoda mówić. Ostatnio po ostrzeżeniu po prostu usuwam ich bzdury, fake-newsy, zniewagi, zaczepki itd.
Zgodnie z art. 68 Konstytucji Władze publiczne są obowiązane do zwalczania chorób epidemicznych. Skoro marchewka nie działa, pora na kij. Dlatego wzywam rząd by:
1) zaczął słuchać ekspertów, a nie kierował się PR,
2) zaczął przestrzegać Konstytucji,
3) wprowadził obowiązkowe szczepienia i przywileje dla tych co się zaszczepili.
"Jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz". Czas by antyszczepionkowcy zaczęli ponosić odpowiedzialność za swoje czyny.
Myślę, że potrzeba ponadto akcji edukacyjnej. Tak by każdy znał fakty, a głoszenie bzdetów antyszczepionkowców było takim samym wstydem jak głoszenie tez, że Ziemia jest płaska.