Są trzy magiczne słowa: przepraszam, proszę, dziękuję.
Używanie ich to oznaka Kultury, pewności siebie i siły.
Tylko chamowi bez odwagi nie przechodzą one przez usta.
Często słychać że nie ma uczciwych w Polityce, że tylko kanalie i złodzieje zajmują się Polityką. Abstrahując od tego, że to kłamstwo sprzedają populiści by zniechęcić Polaków do zajmowania się Polityką (mniej lub bardziej aktywnie), to Politycy są tacy jak nasze Społeczeństwo.
Warto więc oceniać danego przywódcę politycznego np. sprawdzając czy używa trzech magicznych słów.
Od 2015 r. rządzi Polską de facto Pan K. (zachowanie podwładnych K. traktuję jak zachowanie K. zgodnie z zasadą - przykład idzie z góry) Czy Pan K. używa trzech magicznych słów? A czy tych słów używa lider największej partii opozycyjnej?
Sprawdźmy
Zaczynają od końca.
Polacy od miesiąca pokazują niezwykłe serce i Solidarność. Zaopiekowaliśmy się ponad 2 milionami uchodźców z Ukrainy. Zrobiliśmy to my Polacy. Zrobiły to NGO'y i samorząd terytorialny. Swoimi czynami Polacy zdobyli szacunek i uznanie Świata.
A co na to politycy?
Pan K. wypiął pierś do orderów. Próbując przypisać sobie zasługi nas Polaków. Mimo tego, że Państwo nie przygotowało systemowej pomocy, zrzuca obowiązki na samorząd terytorialny i nie prosi o pomoc UE
Lider opozycji nam Polakom podziękował i powiedział, że jesteśmy Wielcy i Solidarni.
A czy politycy umieją powiedzieć proszę.
UE działa na wniosek Państw. PiS najpierw nie prosił o pomoc UE przy katastrofie uchodźczej na granicy z Białorusią - wolał straszyć kilkunastoma tysiącami uchodźców (a teraz pomagamy paru milionom), aż w końcu UE sama zareagowała jak kilka tysięcy uchodźców dotarło przez Polskę do Niemiec opowiadając jak służby Polskie wywożą m.in. kobiety i dzieci do lasu. Parę telefonów i Turcja i Irak przyblokowały szlaki wędrówki uchodźców na Białoruś.
Teraz PiS nie prosi o pomoc UE - o kasę i relokację, bo by wyszło że kłamał na temat UE. PiS łamać Konstytucję czy niszczyć Polskę np. Lex Czarnek potrafi sam, ale coś naprawić nie potrafi. Pan K. nigdy o nic nie poprosił opozycji. On ją co najwyżej szantażuje, o ile nie obrzuca błotem. Czyli słowa proszę nie zna.
Lider opozycji ze słowem proszę za to problemu nie ma.
Każdy rząd popełnia błędy.
Pan K. doprowadził m.in. do tego, że musimy już zapłacić ponad miliard kar za łamanie prawa unijnego, niewykonywania wyroków, a za niszczenie praworządności mamy wstrzymane ponad 700 miliardów z UE, rekordową inflację i przez #NowyWałPiS najgorsze prawo podatkowe. Czy Pan K. wyszedł i powiedział "przepraszam, pomyliłem się".
Nigdy. Zawsze jest wina kogoś innego, np. Tuska, księgowych, nauczycieli, niepełnosprawnych itd.
Lider opozycji takich grzechów jak PiS nie ma. Jak rządziła opozycja kar unijnych nie było, wstrzymania środków z UE też nie było. Nikt nie łamał Konstytucji.A jak rząd zrobił błąd z ACTA to przeprosił i się cofnął.
Czyli z jednej strony mamy PiS, który nie używa takich słów jak proszę, dziękuję i przepraszam, a z drugiej opozycję, która takich słów używa.
Jeżeli od dzieci, rodziny, przyjaciół itd. wymagamy by używali takich słów jak proszę dziękuję i przepraszam, to od polityków też musimy.
Jak więc określić kogoś kto popiera kogoś kto nie używa trzech magicznych słów: proszę, przepraszam i dziękuję?
A ty używasz proszę, dziękuję i przepraszam?