Wszyscy oglądaliśmy zamieszki we Francji. Jako oficer Compliance zrobiłem dwie rzeczy. Po pierwsza zebrałem informacje i dane. Po drugie zadałem sobie parę pytań:
1) kto?
Według narracji pewnej opcji to byli uchodźcy. Ale to kłamstwo.
Tak naprawdę to było Francuzi, a dokładniej Francuzi w drugim, trzecim lub czwartym pokoleniu.
Ich dziadkowie zostali ściągnięci z Maroka i Algierii (kolonii Francji) do pracy w fabrykach. Dziś w zamieszkał brali udział ich synowie lub wnukowie - Francuzi w 2 lub 3 pokoleniu.
Imigranci nie protestują bo boją się stracić pracę - zostawili rodziny by móc zarabiać i im pomóc a nie narażać się w trakcie zamieszek.
Uchodźcy nie protestują bo boją się stracić azyl. Nie chcą wracać tam gdzie grozi im śmierć lub życie bez perspektyw.
Zresztą sam pomyśl. Ryzykowałeś życie by pontonem przepłynąć morze by mieć szansę na lepsze życie. Zaryzykowałbyś stratę swej szansy biorąc udział w zamieszkach.
2) co się stało?
Francja stworzyła sobie getta i mniejszość gorszych obywateli, de facto bez praw i szans na pracę. Do tego by ich kontrolować pozwolono Policji na większą brutalność. Postawiono na zastraszanie ich.
Gdy Policja zastrzeliła młodego człowieka, popełniając przestępstwo to wybuchły zamieszki.
Ponieważ już wcześniej gotowało się wiele złych emocji to teraz one wylały.
Do tego Francuzi to Naród lubiący zamieszki. Od czasu Bastylii aż po ostatnio bunt żółtych kamizelek czy teraz zamieszki Francuzów z gett.
No i jak traktujesz ludzi jak bestie, to zamieniają się w bestie.
To nauka by nie tworzyć klas społecznych. Bo wcześniej lub później się to zemści.
3) dlaczego?
Brak nadziei i perspektyw na lepszą przyszłość. Brutalność Policji. Wzrost agresji i brutalność w życiu publicznym daje wybuchającą mieszankę.
Francuzi zrobili sobie beczkę prochu i podpalili lont.
Ludziom musisz dać nadzieję. Muszę mieć możliwość iść do pracy, założyć firmę, zadbać o swoją rodzinę. Muszę mieć nadzieję na lepszą przyszłość dla siebie i swoich bliskich. Wtedy będą bronić kraju, który im to dał, a nie atakować go.
Odbierz ich nadzieję, zagoń do konta, zaszczuj, a odwrócą się i zaczną walczyć.
4) jakie to ma znaczenie na przyszłość?
Przykład Francji uczy, że nie możesz dyskryminować ludzi i stosować przemocy. Ludzie, niezależnie od wiary, koloru skóry, adresu zamieszkania itd. muszą mieć równe szanse na edukację, pracę czy założenie firmy.
Jeżeli zamkniesz ich w getcie, pozbawisz szans na edukację lub pracę, czyli szans na godne życie, a do tego zaczniesz traktować brutalnie to wcześniej lub później wywołasz zamieszki lub coś gorszego.
Imigrantom i uchodźcom trzeba od razu dać pracę lub umożliwić zakładanie firm. Do tego trzeba im pomóc z nauką języka i w integracji. To nie koszt. To inwestycja. Do tego potrzeba systemy, który pomoże zintegrować uchodźców/imigrantów ze Społeczeństwem i w pełni wykorzystać ich potencjał.
Polsce brakuje kilkaset tysięcy pracowników. W tym tysiące ekspertów.
Albo uzupełnimy te braku imigracją albo katastrofa demograficzna nas załatwi.
Musimy jednak zadbać o integrację imigrantów.
Co dziś robić?
Pierwszy krok to zaprzestanie straszenie uchodźcami czy imigrantami. Za to w Społeczeństwie powinna się odbyć rzetelna i merytoryczna debata. Ludzie mają prawo się bać. Imigracja to nie tylko plusy ale i minusy. Ale nie wolno się kierować strachem. Trzeba się kierować odwagę i mądrością.
Drugi stworzenie mądrej polityki imigracyjnej i systemu ich integracji.
Po trzeci wdrożenie strategii.
Warto zacząć już dziś.
Damy radę. W końcu gość w domu, Bóg w domu.