Drodzy Czytelnicy, obecni i przyszli :-)
Drodzy Klienci i Współpracownicy mojej Kancelarii Radcy Prawnego :-)
Mam
nadzieję, że wszyscy będziemy mieli zdrowe i spokojne Święta Bożego
Narodzenia :-) Przede wszystkim zdrowe, bo epidemia pokazała, że zdrowie jest najważniejsze.
Naszym
siostrom i braciom w Ukrainie życzę zwycięstwa. Toczą wojnę jakiej
Europa nie widziała od ponad 70 lat. Jeżeli Ukraina przegra, za parę lat
Rosja napadnie na Polskę. Dlatego dziś pomagając zwyciężyć Ukrainie
pomagamy sami sobie.
Po ośmiu latach niszczenia praworządności i Państwa Polskiego
przez PiS, wybory wygrały partie prodemokratyczne. Te wybory nie były demokratyczne i nie były równe. PiS zamienił media publiczne w partyjną tubę,
kontrolował setki gazet za pośrednictwem Spółek skarbu Państwa,
wykorzystał majątek publiczny i Spółek Skarbu Państwa itd. by wygrać. Ale przegrał. Przegrał z nami Polakami i Polkami. Teraz musimy
odbudować praworządność,
struktury Państwa i pozycję międzynarodową Polski. Ale to
był dopiero pierwszy krok. Przed nami wybory samorządowe, do europarlamentu, Prezydenckie a potem znowu parlamentarne. Ale uda nam się.
Niech
przyszły rok, mimo wszystkich przeciwności losu, przyniesie Państwu
mnóstwo sukcesów na drodze ku spełnieniu marzeń :-) oraz mnóstwo
uśmiechu :-)
Niech
moc Compliance będzie z wami :-) Niestety nie doczekaliśmy się ustawy o
ochronie osób zgłaszających naruszenia. Więc rok 2023 nie był ROKIEM
SYGNALISTÓW. Ludzi, którzy nie milczą w obliczu zła. Ale na może rok
2024 będzie takim rokiem, choć nie jest to pewne.
Niech moc RODO będzie z wami :-)
Niech moc RODO będzie z wami :-)
Bardzo mnie cieszy, że Polacy zrozumieli, że jak uczciwi ludzie nie zajmują się Polityką to
Polityką zajmują się nieuczciwi ludzie.
Podobnie jak rok temu, nie będę życzył Państwu aby znikły podziały, bo one zawsze były, są i będą.
Rok temu życzyłem Państwu aby Polacy nauczyli się
prowadzić kulturalnie spory, zawierać kompromisy i podejmować mądre i
odpowiedzialne decyzje. By nauczyli się słuchać ekspertów. By kierowali
się odwagą, życzliwością i solidarnością, a nie brawurą, chciwością i
egoizmem.
Żeby nauczyli się być obywatelami i zrozumieli, że Polityka to nie coś brudnego i obrzydliwego, ale obowiązek i służba.
Żeby zrozumieli, że Polityka jest taka jak Społeczeństwo i musimy ją stworzyć lepszą.
Żeby nauczyli się być obywatelami i zrozumieli, że Polityka to nie coś brudnego i obrzydliwego, ale obowiązek i służba.
Żeby zrozumieli, że Polityka jest taka jak Społeczeństwo i musimy ją stworzyć lepszą.
Bądźmy mądrzy, cierpliwi i spokojni.
Bądźmy odważni i bądźmy Solidarni z tymi których chce zniszczyć lub złamać PiS.
Nie traćmy nadziei.
I to życzenia się zaczęło sprawdzać.
W zeszłym roku podzieliłem się swoim snem.
Śniło
mi się, że Polacy przypomnieli sobie że "gość w domu, Bóg w domu" i
służba graniczna zamiast wywozić imigrantów z Białorusi, w tym kobiety i dzieci do
lasu, udzielała im pomocy tak jak pomagaliśmy i pomagamy uchodźcom z Ukrainy.
Śniło
mi się że staliśmy się Odważni i Solidarni (to się częściowo spełniło).
A dzięki temu znowu staliśmy się Wielcy. Wielcy dzięki pomaganiu innym.
Śniło
mi się, że Polacy nauczyli się sobie ufać, a przestali wierzyć tym co
dzielą ludzi na lepszy i gorszy sort, tym co straszą Gender, LGBT+ itd.
Polacy zrozumieli że każdy zasługuje na szacunek.
Śniło
mi się, że Polacy stali się odpowiedzialni, za siebie, swe rodziny, za
wszystkich. Że zaczęli się szczepić, dbać o innych. Że Polacy zaczęli
słuchać ekspertów i naukowców a nie bzdur z internetu.
Śniło
mi się, że Polacy odbudowali praworządność, Demokrację, niezależność
Sądów i Prokuratury, apolityczność służb i media publiczne, które
zamiast służyć propagandzie rządowej zaczęły służyć Społeczeństwu
dostarczając obiektywnej wiedzy i informacji.
Śniło
mi się, że znowu staliśmy w Centrum UE nadając jej ton i prowadząc do
Zjednoczenia a nie wychodziliśmy z UE prosto w ręce Rosji.
Śniło mi się, że znowu nauczyliśmy się rozmawiać, różnić, zawierać kompromisy i dotrzymywać słowa.
Śniło
mi się, że znowu mimo różnic znowu rozmawialiśmy i się szanować. I nikt
nie słuchał Polityka który publicznie mówił "Zniszczymy tych ludzi".
Miejsce ludzi, którzy wzywają innych do niszczenia ludzi, którzy grożą
innym jest w więzieniu i szpitalu.
I ten sen zaczął się ziszczać. Szczęśliwej Polski już czas.