wtorek, 14 marca 2017

Zmiana ustawy o Publicznym transporcie zbiorowym cd część 5

Kiedy ostatnio pisałem o planowanych zmianach ustawy o Publicznym transporcie zbiorowym raczej nie byłem pozytywnie nastawiony do propozycji Ministerstwa.

Aż tu nagle, wczoraj, w Pulsie biznesu widzę artykuł pod tytułem "Rząd szykuje autobusową rewolucję".
Pełen złych przeczuć zabrałem się za lekturę.

Czytam i :-)

No właśnie uśmiechnąłem się szeroko, choć nieśmiało.
Czyżby w Ministerstwie, ktoś w końcu posłuchał Organizatorów, Izbę Gospodarczą Komunikacji Miejskiej itd.?
Zapowiada się, że w końcu będzie w Polsce prawo wyłączności, będą wieloletnie umowy, w tym umowy koncesji. To bardzo dobra wiadomość. Ale .....

Ale trzeba poczekać na projekt ustawy w Sejmie i trzymać kciuki by projekt okazał się tak dobry jak się zapowiada :-)

Trzymajmy więc kciuki :-)

poniedziałek, 13 marca 2017

Recenzja książki "Compliance w przedsiębiorstwie"

Jeżeli czytasz mojego bloga to wiesz trzy rzeczy:
1) jestem molem książkowym,
2) cały czas uczę się nowych rzeczy,
3) od pewnego czasu coraz więcej piszę i zajmuję się Compliance.
np. TU i TU :-)

Dziś postanowiłem napisać krótką recenzję jedynej napisanej po polsku książki o Compliance, autorstwa profesora Bartosza Makowicza (jeżeli ktoś zna inna pozycję w języku polskim o Compliance niech da mi znać o tym). 
Książka została wydana w 2011 r. Autor podaje liczną Bibliografię.

Każdy doświadczony specjalista ds. Compliance w Polsce na pewno ją czytał. Każdy początkujący specjalista ds Compliance przeczytać ją powinien.

Ale ..................
No właśnie, mam parę uwag do książki:
1) tam gdzie kończy się książka tam zaczynają się problemy, no ale to pewien standard z książkami prawniczymi, więc się nie czepiajmy :-)
2) autor opiera się głównie na prawie niemieckim, w ogóle nie opiera się na prawie polskim, prawo unijne traktuje po macoszemu,
3) książka nawet nie wspomina o normie ISO 19600, opublikowanej w 2014 r. (pierwsze i jedyne wydanie książki jak pisałem jest z 2011 r.), czy tym bardziej o najnowszej normie antykorupcyjnej ISO 37001,
4) książką nie uwzględnia ostatnich zmian w prawie unijnym.

Książka po prostu przez te 6 lat zestarzała się.
Do tego nie uwzględnia polskiej specyfiki.
Nadal jednak jest to w mojej ocenie wartościowa pozycja (i jedyna dostępna w języku polskim) dla specjalistów ds. Compliance.

Książkę można kupić na stronie proinfo.pl. Niestety ebook dostępny jest jedynie w PDF. Olbrzymi minus dla wydawnictwa, że nie ma takich formatów jak epub czy mobi.

Osobiście uważam, że najwyższy czas żeby napisać aktualną książkę/poradnik/monografię o Compliance w polskich przedsiębiorstwach. Ktoś chętny? :-)


poniedziałek, 6 marca 2017

Poradnik „Jak udzielić zamówienia in house w 4 krokach – krótka ściąga”

Już od dłuższego czasu planowałem napisać i udostępnić krótki Poradnik „Jak udzielić zamówienia in house w 4 krokach– krótka ściąga”. Niestety duża ilość obowiązków powodowała, że prace nad nim się przedłużały i przedłużały. W dniu 31 stycznia 2017 r. zapowiedziałem jego powstanie.

W końcu jednak na moim blogu jest do pobrania Poradnik  „Jak udzielić zamówienia in house w 4 krokach – krótka ściąga”
Poradnik do pobrania jest TUTAJ – zapraszam
Będę bardzo wdzięczny jeśli po przeczytaniu poradnika zostawisz komentarz.

W Poradniku omówiłem pokrótce  poszczególne etapy procesu związanego z udzieleniem zamówienia in house, zwanego też powierzeniem lub zamówieniem bezpośrednim.

Oczywiście Poradnik nie wyczerpuje przedmiotowej problematyki, powinien jednak uzmysłowić ci wygląda procedura i jakie czyhają na ciebie rafy.
Tylko doświadczeni specjaliści będą wiedzieć jak bez szwanku ominąć ww. rafy i bezpiecznie dobić do portu :-)

wtorek, 28 lutego 2017

projekt ustawy o konfiskacji rozszerzonej - część 4 czyli szybka droga do finału

Pamiętam jak w poprzednim tysiącleciu uczono mnie, byłem bowiem wtedy studentem prawa, że prawo pisze się m.in. długo, starannie i w sposób przemyślany.

Pamiętam taką przypowieść jednego z profesorów. Podobno w Austro-Węgrach zawsze w Sejmie na schodach siedział zwykły człowiek. Jak Sejm przygotował projekt ustawy, ten zwykły człowiek go czytał. Jak nie rozumiał projektu to wracał on do poprawki.

Inny Profesor zawsze powtarzał:
1) ustawy muszą mieć długie vacatio legis by ludzie mieli szansę się z nimi zapoznać,
2) ustaw zbyt często zmieniać nie należy bo stałość prawa jest dużą wartością,
3) lepsze złe a stałe prawo niż dobre i ciągle się zmieniające,
4) mamy założenie, że ustawodawca jest racjonalny.

Długo mógłbym tak ciągnąć ale temat legislacji zostawię sobie na inny post.

Parę dni temu pisałem, że w dniu 21 lutego 2017 r. Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka wystąpiła do Sejmu o uchwalenie projektu ustawy (druk nr 1300).

Parę dni byłem zajęty ale dziś sprawdzam i widzę, że:
22 lutego 2017 r. II czytanie na posiedzeniu Sejmu
23 lutego 2017 r. Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka wnioskuje o odrzucenie wszystkich poprawek (druk 1300-A)
24 lutego 2017 r. II czytanie na posiedzeniu Sejmu i przekazanie Ustawy Prezydentowi i Marszałkowi Senatu.

Ciekawy jestem jak szybko uwinie się Senat i Prezydent. Mam nadzieję, że nie w jeden wieczór.

Przypominam że vacatio legis tej ustawy wynosi tylko 14 dni, a zmian przedmiotowy projekt wprowadza sporo i to nie tylko w Kodeksie karnym.

czwartek, 23 lutego 2017

Zamówienie in house w trybie bezpośredniego zawarcia umowy



Jeszcze nie tak dawno zamówienia in house nie były w ogóle regulowane w polskim prawie. 

Potem 1 marca 2011 r. weszła w życie ustawa o publicznym transporcie zbiorowym, która w art. 22 ust 1 wprowadziła bezpośrednie zawarcie umowy z operatorami.

Ale to, że brak było regulacji nie oznaczało, że nie udzielało się zamówień in house. Zamawiający  wprost powoływali się na orzecznictwo ETS lub wywodzili możliwość udzielenia zamówienia in house z ustawy o gospodarce komunalnej w związku z innymi ustawami.

Procedura była „prosta”:
1)      audyt podmiotu wewnętrznego i ewentualnie działania dostosowujące,
2)      stosowne uchwały,
3)      zawarcie umowy.
Czasami kolejność była ciut inna:
1)      stosowne uchwały,
2)      audyt podmiotu wewnętrznego i ewentualnie działania dostosowujące,
3)      zawarcie umowy.

Oczywiście takie proste i łatwe to nie było ale do ostatniej „dużej” nowelizacji Pzp tak były w skrócie udzielane zamówienia in house.

A dziś?
Dziś z jednym wyjątkiem doradzam moim klientom nie stosować tego sposobu.

A tym wyjątkiem jest art. 22 ust 1 w związku z art. 19 ustawy
o publicznym transporcie zbiorowym. Art. 19 ww. ustawy mówi,
że Organizator dokonuje wyboru operatora w trybie:
1) ustawy Prawo zamówień publicznych albo
2) ustawy o umowie koncesji na roboty budowlane lub usługi albo
3) art. 22 ust. 1.

Jak pisałem wcześniej Polski ustawodawca wprowadził w Prawie zamówień publicznych zamówienia in house jako podtyp zamówienia z wolnej ręki (art. 67 ust 1  pkt 12), 13) i 14) Pzp).
Zgodnie z art. 10 Pzp zamówienie z wolnej ręki jest jednym z trybów udzielania zamówień na podstawie Pzp.

Ciut inaczej jest na gruncie ustawy o umowie koncesji na roboty budowlane lub usługi. Ponieważ jednak publiczny transport zbiorowy to zdecydowanie działalność sektorowa, po prostu osobnej procedury in house w przypadku wyboru operatora w tej ustawie nie ma J

Reasumując na gruncie ustawy o publicznym transporcie zbiorowym „mamy” aż dwa odrębne (m.in. o innej podstawie prawnej) tryby udzielenia operatorowi zamówienia in house.

Który wybrać? A to już inna historia.
Na szczęście lub nieszczęście nie mamy takich dylematów na gruncie innych przepisów. 

Choć muszę z ostrożności procesowej zastrzec, że w obecnej sytuacji, gdy zmiany przepisów idą w tysiące, a przepisy potrafią się zmienić w nocy ręki za to nie dam. 
Dlatego "zawsze trzymam głowę w kodeksie a nie kodeks w głowie", a sprawę każdego klienta dokładnie analizuję.
Ponieważ powierzenie musi być "szyte na miarę".  

środa, 22 lutego 2017

projekt ustawy o konfiskacji rozszerzonej - część 3

Tak jak obiecałem (TU) informuję o pracach nad projektem  ustawy Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (druk sejmowy nr 1186)


W dniu 26 stycznia 2017 r. odbyło się pierwsze czytanie.


W dniu 21 lutego 2017 r. Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka wystąpiła do Sejmu o uchwalenie projektu ustawy (druk nr 1300).

Na dzisiaj to tyle a jutro postaram się umieścić kolejny post o zamówieniach in house :-)

środa, 15 lutego 2017

In house w trybie administracyjnym


Pisałem już o udzieleniu zamówienia in house na podstawie Prawa Zamówień Publicznych i na podstawie ustawy o umowie koncesji na robot budowlane i usługi. Ale co by było jakby jednostka samorządu powierzyła wykonywanie zadania własnego podmiotowi wewnętrznemu bez umowy, a kwestie obowiązków, rekompensaty itd. uregulowała np. w Regulaminie wydanym przez Wójta?

Cześć doktryny oraz praktyki uważa, że jest to możliwe i powołuje się m.in. na dwa wyroki:

1)      Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 11 sierpnia 2005 r. (sygn. akt II GSK 105/05) stwierdził: Wykonywanie przez gminę zadań komunalnych we własnym zakresie przez utworzoną w tym celu jednostkę organizacyjną siłą rzeczy zawarcia umowy nie wymaga. Podstawą powierzenia wykonywania tych zadań jest bowiem sam akt organu gminy powołujący do życia tę jednostkę i określający przedmiot jej działania. (…) W stosunkach zachodzących pomiędzy gminą i utworzoną przez nią jednostką organizacyjną jest również miejsce na zawarcie umowy o realizację zamówienia publicznego na rzecz gminy. Jednakże pod warunkiem, że mamy do czynienia ze zleceniem zamówienia niemieszczącego się w zakresie zadań, dla których gmina powołała tę jednostkę”.

2)    Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z dnia 10 listopada 2005 r. (III SA/Wa 2445/05) stwierdził, że „Skoro więc ustawodawca w art. 2 ustawy (…) o gospodarce komunalnej (…) przewidział, że gospodarka komunalna może być prowadzona przez jednostki samorządu terytorialnego w szczególności w formach zakładu budżetowego lub spółek prawa handlowego, a w przepisie art. 3, iż mogą one powierzać zadania z zakresu gospodarki komunalnej również innym osobom fizycznym i prawnym lub jednostkom nie posiadającym osobowości prawnej w drodze umowy na zasadach ogólnych z uwzględnieniem przepisów między innymi o zamówieniach publicznych - to należy uznać, że są to różne formy działania. W pierwszym przypadku gmina będąc udziałowcem lub akcjonariuszem - decyduje o bycie prawnym i gospodarczym spółki. W drugim przypadku ma jedynie wpływ na kształtowanie warunków i celów umowy cywilno-prawnej. W pierwszym, więc przypadku, wprost narzuca wymagania decyzjami własnych organów, podejmowanymi w trybie uchwał gminnych, w drugim musi negocjować warunki umowy.”

Ponadto, w opinii pt.: "Zlecanie przez gminy usług w zakresie zarządzania nieruchomościami komunalnymi spółkom prawa handlowego tworzonym przez te gminy - zamówienia in house" Urząd Zamówień Publicznych stwierdził: „(…) Powierzenie przez jednostkę samorządu terytorialnego zadań własnych komunalnej spółce prawa handlowego powołanej w celu wykonywania tych zadań nie stanowi zatem udzielenia zamówienia publicznego w rozumieniu art. 2 pkt 13 p.z.p. i nie wymaga stosowania procedur udzielania zamówień publicznych. Takie też stanowisko zajął Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 11 sierpnia 2005 r. (sygn. akt II GSK 105/05).....”

A jakby wyglądała procedura? Np. tak: 
1)      akt prawny powołujący do życia jednostkę (podmiot wewnętrzny) i określający przedmiot jej działania (realizacja konkretnego zadania publicznego) 
2)      uszczegółowienie warunków wykonywania zadania w Regulaminie wydanym np. przez Wójta

Takie rozwiązanie teoretycznie może być stosowane. Ale według mnie powinno być stosowane jedynie wyjątkowo i z bardzo dużą ostrożnością. Choćby z tego powodu, że problemów jest przy tym bez liku np. z finansowaniem takich usług.