piątek, 5 maja 2017

Po co Rada Nadzorcza?


Jakiś czas temu napisałem na Linkedin (LINK)  post,w którym wskazałem, że moim zdaniem, warto się zastanowić: 
1)    Po co są Rady Nadzorcze? 
2)    Kto w nich powinien zasiadać?
3)    Czy Rada Nadzorcza ma być nadzorcą czy partnerem? 
4)    Czy Rada Nadzorcza ma tylko obserwować czy być aktywna i inicjować pewne procesy?

Ponad 500 wyświetleń. świadczy, że ludzie interesują się tematyką Rad Nadzorczych. Postanowiłem, więc podjąć próbę udzielenia syntetycznej odpowiedzi na ww. pytania.
Muszę się szczerze przyznać, że w pierwszym momencie chciałem napisać monografię prawniczą na ten temat. I nawet zacząłem ją pisać. Ale bodajże po 10 stronie brudnopisu, gdy ledwo zarysowałem temat na gruncie prawa, stwierdziłem, że monografii prawniczych są tysiące. Ponadto mało kto ma czas i wiedzę by przez taką specjalistyczną pozycję przebrnąć.
Brudnopis więc schowałem (może się jeszcze przyda) i postanowiłem  odpowiedzieć najprościej jak się da :-)
1)    Po co są Rady Nadzorcze? – Rady Nadzorcze są po to by „sprawować stały nadzór”, czyli KONTROLĘ. Rada Nadzorcza ma sprawować kontrolę m.in. nad:
      a)    legalnością,
      b)    gospodarnością,
      c)    organizacją przedsiębiorstwa,
      d)    ryzykami.
I tu ważna rzecz. Rada Nadzorcza nadzoruje nie tylko Zarząd ale całą Spółkę.
Oczywiście Rada Nadzorcza ma cały szereg innych uprawnień i obowiązków, ale najważniejszym uprawnieniem i obowiązkiem jest NADZÓR.

2)    Kto powinien zasiadać w Radzie Nadzorczej? – Jeżeli wybierasz swoich przedstawicieli do Rady Nadzorczej to potrzebujesz:
      a)    prawnika – osobę znającą się na prawie, najlepiej prawie spółek i prawie regulującym działalność spółki,
      b)    finansistę - osobę znającą się na księgowości i zarządzaniu finansowym
      c)    branżystę - osobę znającą branżę w której działa Spółka

3)    Czy Rada Nadzorcza ma być nadzorcą czy partnerem? – jeszcze kilka lat temu większość osób twierdziła że nadzorcą. Dziś wiele osób mówi, że partnerem. Ja osobiście uważam, że partnerem ale:
     a)    Rada Nadzorcza nie może wchodzić w kompetencje Zarządu (to Zarząd prowadzi sprawy Spółki, zarządza nią i ponosi za to odpowiedzialność),
     b)    Rada Nadzorcza musi pamiętać, że ma KONTOLOWAĆ i NIC NIE MOŻE ZARZĄDOWI KAZAĆ (co do zasady :-) )

4)    Czy Rada Nadzorcza ma tylko obserwować czy być aktywna i inicjować pewne procesy? – Moim zdaniem, Rada Nadzorcza ma być aktywna. Ma korzystać ze swoich uprawnień nadzorczych/kontrolnych. Powinna też moim zdaniem inicjować pewne procesy udzielając Zarządowi porad i sugestii, choć należy pamiętać, że nie może wchodzić w kompetencje Zarządu (itd. patrz pkt 3)).

Oczywiście nie wyczerpuje to tematu, moje koleżanki i koledzy prawnicy pewnie by powiedzieli że ledwo zarysowałem pewne elementy i mieli by rację.
Uważam jednak, że nie prawnikom tyle wystarczy, a jakby potrzebowali więcej to zawsze mogą się ze mną skontaktować.
Jakieś pytania? :-)

 


piątek, 14 kwietnia 2017

Spokojnych Świąt Wielkanocnych i ....................................................

Drodzy Czytelnicy, obecni i przyszli :-)
Drodzy Klienci mojej Kancelarii Radcy Prawnego :-)
Mam nadzieję, że wszyscy będziemy mieli zdrowe, spokojne i rodzinne Święta Wielkanocne :-)

Niestety tu zakończyć nie mogę.

W dniu 11 kwietnia 2017 r. Prezydent RP podpisał ustawę o tzw. konfiskacji rozszerzonej.
W dniu 12 kwietnia 2017 r. ww. ustawa została została ogłoszona.
W dniu 13 lipca 2017 r. ww. ustawa wejdzie w życie. 

W dniu 1 maja 2017 wchodzi w życie Rozporządzenie Ministra Rozwoju i Finansów w sprawie systemu zarządzania ryzykiem i systemu kontroli wewnętrznej, polityki wynagrodzeń oraz szczegółowego sposobu szacowania kapitału wewnętrznego w bankach.

Został Rok do wdrożenia Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych (RODO)

Itp. itd. Po Świętach czeka nas więc więcej pracy.

wtorek, 11 kwietnia 2017

Zmiana ustawy o Publicznym transporcie zbiorowym cd część 6

Jak pisałem (TU i TU) trwają prace zespołu powołanego przez Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa w sprawie opracowania projektu ustawy o publicznym transporcie zbiorowym.
W dniu 4 kwietnia 2017. odbyło się kolejne spotkanie. Poniżej podaję linka do informacji opublikowanych przez IGKM:

Z lektury notatki wynika, że trwa "przeciąganie liny" pomiędzy organizatorami, dużymi przewoźnikami it. reprezentowanymi m.in. przez IGKM a tzw. "busiarzami" reprezentowanymi przez Stowarzyszenie Prywatnych Przewoźników.
 
 

środa, 5 kwietnia 2017

Ciekawostki z prawa handlowego i nie tylko - odcinek nr 4


Jeżeli czytasz mojego bloga to wiesz że co jakiś czas informuję o ciekawych tezach Sądu Najwyższego lub glosach :-) Np. TU
W zeszłym miesiącu w Biuletynie Sądu Najwyższego nic ciekawego nie było. Za to w nowym .... :-)
No ale po kolei.

Najpierw informacja o nowelizacji ustawy o publicznym transporcie zbiorowym. Trwają prace zespołu powołanego przez Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa. Więcej informacji znajdą Państwo na stronie www.igkm.pl

A teraz coś co tygryski lubią najbardziej :-)

"Wyrok pozbawiający wykonalności tytuł wykonawczy wydany przeciwko spółce jawnej z powodu wygaśnięcia zobowiązania (art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c.) pozbawia wierzyciela uprawnienia do prowadzenia egzekucji także przeciwko wspólnikowi na podstawie tytułu wykonawczego opartego na art. 7781 k.p.c.; wspólnikowi przysługuje wtedy wniosek o umorzenie postępowania egzekucyjnego na podstawie art. 825 pkt 2 k.p.c. (uchwała z dnia 16 lutego 2017 r., III CZP 99/16, J. Gudowski, G. Misiurek, H. Wrzeszcz)"
Niby oczywiste, a potrzebny był wyrok SN w tej sprawie :-)

"Oświadczenie członka zarządu spółki kapitałowej o rezygnacji z tej funkcji jest składane – z wyjątkiem przewidzianym w art. 210 § 2 i art. 379 § 2 k.s.h. – spółce reprezentowanej w tym zakresie zgodnie z art. 205 § 2 lub art. 373 § 2 k.s.h. (uchwała składu siedmiu sędziów z dnia 31 marca 2016 r., III CZP 89/15, T. Ereciński, J. Gudowski, W. Katner, K. Pietrzykowski, A. Piotrowska, K. Strzelczyk, K. Zawada, OSNC 2016, nr 9, poz. 97; BSN 2016, nr 3, s. 8; MPH 2016, nr 3, s. 40 ; Rej. 2016, nr 4, s. 174; NPN 2016, nr 2, s. 128) Uchwałę skomentowali M. Niegierewicz i P. Letolc (MPH 2016, nr 3, s. 40). Omówili ją także w przeglądach orzecznictwa: M. Strus-Wołos (Pal. 2016, nr 7–8, s. 206) oraz P. Popradowski (Glosa 2016, nr 4, s. 5)."
A to była wyjątkowo sporna sprawa wśród prawników. Miejmy nadzieję, że teraz te spory się skończą :-)


"1. Podpis może być skrócony, nie musi być czytelny, zatem pominięcie w nim pewnych liter nie musi świadczyć o podpisaniu się innym nazwiskiem, a jedynie o skorzystaniu z dopuszczalnej i stosowanej praktyki złożenia własnoręcznego podpisu w sposób skrócony, za pomocą techniki oddającej indywidualne cechy piszącego. Pomijanie pewnych liter, zwłaszcza samej końcówki nazwiska jest, w praktyce obrotu prawnego powszechne. Wymaga się jednak, by napisany znak ręczny – przy całej tolerancji co do kształtu własnoręcznego podpisu – stwarzał dla osób trzecich pewność, że podpisujący chciał podpisać się pełnym swoim nazwiskiem oraz że uczynił to w formie, jakiej przy podpisywaniu dokumentów stale używa. W konsekwencji minimum wymagań koniecznych do uznania znaku pisarskiego za podpis jest to, by wyrażał co najmniej nazwisko, umożliwiał identyfikację autora, przynajmniej według takich kryteriów, jak cechy indywidualne i powtarzalne.
2. W praktyce notarialnej pożądane byłoby stawianie przystępującym do aktu wymagania, by podpisywali się czytelnie, pełnym imieniem i nazwiskiem, by eliminować wszelkie wątpliwości co do identyczności osoby i autentyczności złożonego znaku w postaci ukształtowania liter, sposobu ich łączenia czy innych cech charakterystycznych, zwykle używanych przez podpisującego się. Niemniej podpis niezupełnie czytelny, skrócony czy nieczytelny nadal jest podpisem zgodnie z art. 92 § 1 pkt 8 ustawy z 1991 r. - Prawo o notariacie w związku z art. 78 § 1 k.c. Przy najłagodniejszym traktowaniu przesłanek uznania konkretnego znaku za podpis, nie można jednak odstąpić od minimum, jakim jest to, by znak pisarski umożliwiał identyfikację osoby, od której pochodzi, przynajmniej według takich kryteriów jak cechy indywidualne i powtarzalne. Jednak akceptowanie przez notariusza podpisu skróconego wymaga sprawdzenia, czy został złożony w formie zwykle używanej przez podpisującego, a zatem czy spełnia funkcję identyfikującą, co może zostać uczynione poprzez porównanie z podpisem widniejącym w okazanym dokumencie tożsamości.
3. Podpis złożony za pomocą liter drukowanych można dopuścić w drodze wyjątku od zasady, skoro tego rodzaju technika podpisywania znacząco utrudnia orientację w rozpoznaniu osoby, która sygnowała dokument swoim podpisem. Natomiast w obrocie notarialnym posłużenie się przez osobę podpisującą akt notarialny literami drukowanymi powinno każdorazowo wzmóc czujność notariusza, skoro tego rodzaju podpis w dużej mierze zdezindywidualizowany, jest łatwy do sfałszowania i może powodować problemy związane z kwestionowaniem jego autentyczności i zwiększać zagrożenie dla bezpieczeństwa obrotu. Tymczasem sporządzony przez notariusza akt notarialny powinien zapewniać, że złożony podpis pochodzi od osoby, której tożsamość stwierdził, a złożony znak graficzny pozwala na jej identyfikację.
(wyrok z dnia 27 kwietnia 2016 r., II CSK 518/15, A. Piotrowska, M. Koba, G. Misiurek, OSP 2017, nr 1, poz. 2)"
Ostatnio prowadziłem ponad godzinną dyskusję na temat podpisów i ich czytelności.
Dlatego zamieszczam powyżej całą tezę. 

"Ograniczenia dowodowe wobec potajemnego nagrania rozmowy, w której uczestniczy nagrywający, wynikać mogą z charakteru zawartych w nim treści, dotyczących sfery prywatności osoby nagrywanej, jak i okoliczności, w jakich dokonano nagrania. Brak zgody osoby nagranej na wykorzystanie nagrania w procesie cywilnym wymaga przeprowadzenia oceny, czy dowód – ze względu na swoją treść i sposób uzyskania – nie narusza konstytucyjnie gwarantowanego (art. 47 Konstytucji RP) prawa do prywatności osoby nagranej, a jeżeli tak, to czy naruszenie tego prawa może znaleźć uzasadnienie w potrzebie zapewnienia innej osobie prawa do sprawiedliwego procesu (art. 45 Konstytucji RP). (wyrok z dnia 22 kwietnia 2016 r., II CSK 478/15, K. Tyczka-Rote, M. Bączyk, J. Kaspryszyn, niepubl.)"
Ostatnio miałem pytanie czy mogę wykorzystać nagrania. Odpowiedziałem "tak, ale ..."
No i miałem rację :-)

"Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, będąca komplementariuszem w spółce komandytowej, może składać oświadczenia woli w imieniu spółki komandytowej przez prokurenta lub ustanowionego przez niego pełnomocnika.  (postanowienie z dnia 29 czerwca 2016 r., III CSK 17/16, J. Gudowski, K. Strzelczyk, M. Szulc, OSNC 2017, nr 4, poz. 46)"
Też niby oczywiste a ktoś miał wątpliwości :-)

"Ocena, czy postanowienie wzorca umowy rażąco narusza interesy konsumenta (art. 3851 § 1 k.c.), zależy od tego, czy wynikająca z niego nierównowaga praw i obowiązków stron na niekorzyść konsumenta jest istotna i znacząca. (wyrok z dnia 15 stycznia 2016 r., I CSK 125/15, A. Górski, M. Romańska, K. Weitz, OSNC-ZD 2017, nr A, poz. 9)"
Prawa konsumentów to długi temat. Może kiedyś napisze na ten temat posta.

Na dzisiaj starczy :-) do następnego razu :-)

poniedziałek, 27 marca 2017

projekt ustawy o konfiskacji rozszerzonej - część 5

Niecały miesiąc temu zastanawiałem się jak szybko uwinie się Senat z projektem ustawy o konfiskacji rozszerzonej.
16 marca br. Senat przekazał do Sejmu swoje stanowisko.
22 marca br. Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka wniosła o przyjęcie poprawek Senatu.
Wygląda na tym, że Sejm przyjmie ustawę na najbliższym posiedzeniu.
Prezydent podpisze.
I dwa tygodnie po publikacji wejdzie w życie.
Przed wakacjami przedsiębiorcy dostaną "prezent".
Ryzyko prawne prowadzenia przedsiębiorstwa w Polsce znowu wzrośnie.

wtorek, 14 marca 2017

Zmiana ustawy o Publicznym transporcie zbiorowym cd część 5

Kiedy ostatnio pisałem o planowanych zmianach ustawy o Publicznym transporcie zbiorowym raczej nie byłem pozytywnie nastawiony do propozycji Ministerstwa.

Aż tu nagle, wczoraj, w Pulsie biznesu widzę artykuł pod tytułem "Rząd szykuje autobusową rewolucję".
Pełen złych przeczuć zabrałem się za lekturę.

Czytam i :-)

No właśnie uśmiechnąłem się szeroko, choć nieśmiało.
Czyżby w Ministerstwie, ktoś w końcu posłuchał Organizatorów, Izbę Gospodarczą Komunikacji Miejskiej itd.?
Zapowiada się, że w końcu będzie w Polsce prawo wyłączności, będą wieloletnie umowy, w tym umowy koncesji. To bardzo dobra wiadomość. Ale .....

Ale trzeba poczekać na projekt ustawy w Sejmie i trzymać kciuki by projekt okazał się tak dobry jak się zapowiada :-)

Trzymajmy więc kciuki :-)