Jak pisałem ostatnio (LINK) brałem w dniu 14 kwietnia w webinarium "Skuteczny system dla Sygnalistów z perspektywy sygnalisty, oficera Compliance i managera".
BYŁO POWAŻNIE
BYŁO CIEKAWIE
BYŁO WESOŁO
ALE PRZEDE WSZYSTKIM BYŁO MERYTORYCZNIE
Strona Kancelarii i blog o Compliance, Sygnalistach, RODO, GDPR, prawie gospodarczym, zarządzaniu, zamówieniach in house i paru innych ciekawych rzeczach
Jak pisałem ostatnio (LINK) brałem w dniu 14 kwietnia w webinarium "Skuteczny system dla Sygnalistów z perspektywy sygnalisty, oficera Compliance i managera".
BYŁO CIEKAWIE
BYŁO WESOŁO
ALE PRZEDE WSZYSTKIM BYŁO MERYTORYCZNIE
Ogłoszenia:
Chciałbym moim czytelnikom i klientom życzyć zdrowych Świąt Wielkanocy. Zdrowia i jeszcze raz zdrowia. Miejmy nadzieję, że pandemia Koronawirusa w końcu się skończy.
Wybaczcie ale dziś będzie jeszcze krócej niż zwykle.
Zaczynamy od ciekawostek z Compliance.
Nadal nie ma ani nowej ustawy o odpowiedzialności podmiotów
zbiorowych, ani ustawy wdrażającej dyrektywę o sygnalistach. Nawet
projektu nie ma. A na wdrożenie systemów whistleblowing`owych w sektorze
publicznym i w dużych przedsiębiorstwach zostało niecałe 9 miesięcy. Chyba byłem prorokiem, kiedy pisałem, że będzie gorzej niż z RODO
W dniu 9 marca 2021 r. zostały przyjęte nowe zasady ładu korporacyjnego dla spółek notowanych na Głównym Rynku GPW – „Dobre Praktyki Spółek Notowanych na GPW 2021” (Dobre Praktyki 2021, DPSN2021).
W dniu 16 kwietnia 2021 r. poprowadzę e-szkolenie "Jak zbudować skuteczny system Whistleblowing`u i system zarządzania zgodnością (Compliance)". Serdecznie zapraszam.
Jeżeli ktoś potrzebuje pomocy ekspertów we wdrażaniu systemów Compliance lub systemu dla sygnalistów to zapraszam do kontaktu.
Jeżeli ktoś szuka wiedzy polecam największy zbiór artykułów o Public Compliance (i w ogóle o Compliance) znajdziesz go TU.
Czas na ciekawostki z RODO
Czas na ciekawostki obywatelskie
Ja wiem, że Amerykanie mają inną Kulturę. Wiem, że marketing jest ważny. Ale autor tej książki przesadził, 10% pierwszych stron książki jest o tym jaki autor jest super i jaka super jest jego metoda. A potem i tak non stop bawi się w samochwałę. Doświadczenie uczy, że jak ktoś się non-stop chwali to albo sprzedaje wybrakowany towar albo ma problem z samooceną. W każdym razie coś jest mocno nie tak.
Czas na test śpiocha (a co to jest test śpiocha? Jak książka jest kiepsko napisana to mnie usypia. Jak jest dobrze napisana to mnie porywa do innego świata i tracę poczucie czasu. Test śpiocha nie świadczy o zawartości merytorycznej). Książka strasznie nierówna. Były fragmenty, które czytały się nieźle ale często książka mnie nużyła na maksa. Parę razy mnie uśpiła. Z testu śpiocha stawiam w sumie 2 czyli mierny (obniżyłem za zabawę w samochwałę, płacę za treść a nie za to by autor bawił się w samochwałę przez sporą część książki).
O czym jest ta książka? Ogólnie rzecz mówiąć o organizacji i zarządzaniu samym sobą i swoim życiem. Jeżeli nie masz na nic czasu, giniesz pod stosem e-maili, spraw, projektów itp. to jest to książka dla ciebie. Autor przedstawie swój pomysł jak zorganizować i zarządzać swoim życie, pracą itd. tak by mieć wszystko pod kontrolą i być efektywnym. Pomysł może nie głupi. Wiele idei, narzędzi itp. jest godnych polecenia lub rozważenia. Mam natomiast dwie uwagi. Po pierwsze nie zgadzam się, że metoda GTD jest najlepsza ale to tylko moja opinia. Po drugie nie kupuję w ogóle pseudonaukowej poppsychologicznej części książki o pętlach itd. Ja rozumiem, że wyznawcy są najlepszymi klientami ale nie jestem uczulony za mesjanizm. No i mam problem. Z jednej strony niegłupi system i ciekawe pomysły na zwiększenie własnej efektywności, ogarniecie chaosu itd. a z drugiej mesjanizm i poppsychogiczne wciskanie kitu, plus zmarnowanie kilkunastu % książki na samochwalenie się. Merytorycznie wystawię książce 4.
Dla kogo ta książka?
Pierwsza kategoria: jak nie radzisz sobie z organizacją i zarządzaniem swoimi obowiązkami i projektami to książkę przeczytaj. Choć na rynku jest sporo innych pozycji, które mogą Ci pomóc.
Druga kategoria: jak już masz swój system organizacji i zarządzania swoimi obowiązkami i projektami to książkę przeczytaj bo podda ci parę pomysłów lub zainspiruje by może coś zmienić lub usprawnić.
Książka ma potencjał. Dlatego zaryzykuję i przeczytam też z ciekawości "Przygotowani na wszystko, 52 zasady efektywności" tego autora. Ale tylko dlatego, że kupiłem obydwa e-booki w promocji razem. Mam nadzieję, że tej książki autor nie popsuł samochwalstwem i poppsychologią.
Czas
na ocenę w szkolnej skali 1-6, książkę oceniam na 3 +. Choć plus tylko dlatego, że naprawdę po odrzucenie samochwalstwa i poppsychologii (czyli jakieś 40% książki) to wartościowa pozycja.
Czy czytać?
CZYTAĆ ALE TYLKO PO TO BY WYROBIĆ SOBIE SAMEMU ZDANIE
Ja jestem rozczarowany.
Pan Andrzej Nartowski prowadzi bloga Andrzej S. Nartowski o corporate governance - polecam, publikuje w miarę regularnie co tydzień bardzo ciekawe teksty.
Ma też profil na LI. Parę razy udało mi się z nim podyskutować na tym forum.
Wiem, że prowadzi też czasami wykłady, ostatnio on-line ale nie dana mi była przyjemność w nich uczestniczyć.
W zeszłym roku, Pan Andrzej wydał książkę "Etykieta wartości". Niestety ebook nie został wydany, więc kupiłem sobie w końcu tą książkę w papierze. Przeczytałem i ....
Najpierw test śpiocha (a co to jest test śpiocha? Jak książka jest kiepsko napisana to mnie usypia. Jak jest dobrze napisana to mnie porywa do innego świata i tracę poczucie czasu. Test śpiocha nie świadczy o zawartości merytorycznej). Książka niezbyt gruba, niecałe 200 stron. Przeczytałem ją nie wiadomo kiedy. Gdy skończyłem dało się odczuć z jednej strony, że to koniec, a z drugiej mój mól książkowy zawołał dawaj następną książkę tego autora.
Czyta się ją naprawdę dobrze. Niezależnie czy połkniesz ją w wieczór na raz czy będziesz czytał po 1-2 strony wieczorem na pewno cię nie znuży. Autor ma dar opowiadania. I mimo tego, że często wtrąca anegdoty, informacje itp. to książka nie traci płynności, tempa i harmonii. Za to cierpiałem przy niej na syndrom jeszcze jednej kartki (oderwać się nie mogłem). Z testu śpiocha pierwsze w historii 6-.
O czym jest ta książka? O Etykiecie, o wartościach, o życiu, o biznesie, o autorze. To nie jest podręcznik. To opowieść mędrca o tym co ważne w życiu i biznesie. Opowiedziana z humorem, ze skromnością ale i z powagą.
Wiem na pewno, że o etykiecie Pan Andrzej więcej zapomniał niż ja się nauczyłem lub nauczę. Pociesza mnie to, że o on również popełniał błędy. Choć ja na pewno, mimo że żyję krócej, popełniłem już ich więcej. Dobrze chociaż, że podobne wartości wyznajemy, choć różnimy się np. w ocenie roli Państwa.
Pan Andrzej, jak sam pisze schodzi już ze wzgórza, wracając z jarmarku, ale dobrze, że jeszcze chce mu się pisać. Miejmy nadzieję, że napisze jeszcze kolejne tomy i poznamy kolejne anegdoty i historie.
Dla kogo ta książka? Dla każdego. Choć zwłaszcza dla biznesmenów i ludzi na szczytach. Ta książka uczy czemu wartości i etykieta są ważne.
W trakcie czytania, mój syn męczył mnie pytaniami co oznaczają różne gesty palcami i czy można ich używać w innych krajach. Przeczytałem mu fragment książki Pana Andrzeja. Opowieść o kowboju i indianinie. To była najlepsza odpowiedź na jego wątpliwości.
Czas na ocenę w szkolnej skali 1-6, książkę oceniam na 6 -.
Naprawdę bardzo dobra pozycja i wyjątkowa. Mam nadzieję, że będzie mi kiedyś dane uścisnąć dłoń autora i poprosić o podpisanie książki.
Czy czytać?
CZYTAĆ I TO OBOWIĄZKOWO
Dziś mam przyjemność napisać recenzję części drugiej. Najpierw
test śpiocha (a co to jest test śpiocha? Jak książka jest kiepsko
napisana to mnie usypia. Jak jest dobrze napisana to mnie porywa do
innego świata i tracę poczucie czasu. Test śpiocha nie świadczy o
zawartości merytorycznej). W tym teście część druga podobnie jak część pierwsza dostaje zasłużone 4. Nie usypiała mnie ale i nie porywała. Po prostu kawał solidnego rzemiosła.
Podobnie jak w części pierwszej, tak samo w części drugiej, Autorka, niestety
przedstawia ideę a nie rzeczywistość większości firm. Aby ta idea mogła się ziścić trzeba mieć odpowiednich szefów, być w odpowiedniej organizacji (z odpowiednią kulturą organizacyjną) i mieć odpowiednich pracowników. Jakoś nie wierzę w takie cuda w naturze. Może się zdarzają ale to raczej wyjątek niż zasada. I nawet z podanych doświadczeń autorki przebija ten fakt.
Niestety większość ludzie i większość organizacje nie jest idealna. Dlatego lider/manager musi mieć różne narzędzia i umieć się nimi posługiwać - więc marchewka i kij zostaje - ale mam nadzieję że nie trzeba będzie ich używać zbyt często. Obawiam, że posłuchanie autorki i wyrzucenie kija i marchewki może się źle skończyć.
To kawał porządnego poradnika dla menedżerów/liderów. Zwłaszcza początkujących. Życzę wam byście mieli odpowiednie narzędzia i pracowników, których będziecie mogli motywować tak jak to opisano w książce.
Ps i jeszcze nie wyrzucajcie tego kija i marchewki ;-)
Najpierw trochę się pochwalę :-)
Miałem okazję wystąpić na dwóch wydarzeniach organizowanych przez Puls Biznesu. I zebrałem nie najgorsze noty. W skali 1-5 (1 źle - 5 idealnie) jako uczestnik dyskusji o Compliance dostałem średnio 4,88 (najwięcej było 4,94). Certyfikaty na pamiątkę.
Zaczynamy od ciekawostek z Compliance.
Powoli coraz więcej osób pisze whistleblowingu i Compliance. Największy zbiór artykułów o Public Compliance (i w ogóle o Compliance) znajdziesz TU. Kto zgadnie kto je napisał? :-)
Niestety
nadal nie ma ani nowej ustawy o odpowiedzialności podmiotów
zbiorowych, ani ustawy wdrażającej dyrektywę o sygnalistach. Nawet projektu nie ma. A na wdrożenie systemów whistleblowing`owych w sektorze publicznym i w dużych przedsiębiorstwach zostało niecałe 10 miesięcy.
W dniu 16 kwietnia 2021 r. poprowadzę e-szkolenie "Jak zbudować skuteczny system Whistleblowing`u i system zarządzania zgodnością (Compliance)". Również serdecznie zapraszam.
Jeżeli ktoś potrzebuje pomocy ekspertów we wdrażaniu systemów Compliance lub systemu dla sygnalistów to zapraszam do kontaktu.
Czas na ciekawostki z RODO
Prezes UODO poinformował, że pozytywnie zaopiniował dwa pierwsze projekty kodeksów postępowania RODO tj. projekt „Kodeksu postępowania
dotyczącego ochrony danych osobowych przetwarzanych w małych placówkach
medycznych” opracowany przez Federację Związków Pracodawców Ochrony
Zdrowia „Porozumienie Zielonogórskie” oraz projekt „Kodeksu postępowania
dla sektora ochrony zdrowia” opracowany przez Polską Federację
Szpitali. Jak czytamy w informacji z zastrzeżeniem kwestii monitorowania podmiotów publicznych,
która musi zostać doprecyzowana w obu projektach. LINK do informacji.
Jestem ciekaw jakie następne kodeksy zostaną pozytywnie zaopiniowane.
W dniu 25 lutego 2021 r. SN w sprawie sygn. akt.III CZP 16/20 wydał uchwałę: "Dochodzenie naprawienia szkody przez wykonawcę, którego oferta nie została wybrana wskutek naruszenia przez zamawiającego przepisów ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. Prawo zamówień publicznych (tekst jednolity: Dz.U. z 2019 r., poz. 1843) nie wymaga uprzedniego stwierdzenia naruszenia przepisów tej ustawy prawomocnym orzeczeniem Krajowej Izby Odwoławczej lub prawomocnym orzeczeniem sądu wydanym po rozpoznaniu skargi na orzeczenie Krajowej Izby Odwoławczej.". Zapowiada się ciekawie. Zwłaszcza, że od 1 stycznia br. mamy nowe PZP.
Policzyłem ustawy zmieniające KSH: w 2020 r. było ich 7 zmian (niektóre bardzo duże) i wydano tekst jednolity. I już wiadomo że do 1 lipca br. KSH zmieni aż 8 ustaw. I jak to się ma do pewności obrotu?
Niech moc Compliance i RODO będą z wami.
A na koniec mam prośbę.