Strona Kancelarii i blog o Compliance, Sygnalistach, RODO, GDPR, prawie gospodarczym, zarządzaniu, zamówieniach in house i paru innych ciekawych rzeczach
Stowarzyszenie Praktyków Compliance zgłosiło do Ministerstwa uwagi i propozycje zmian - LINK - podobnie jak wiele innych podmiotów.
I zapadła cisza. Od 19 listopada br. oficjalnie rząd nie zrobił nic w sprawie projektu ustawy i nie trafiła ona do Sejmu. Co oznacza brak implementacji? O tym piszę w artykule, który znajdziesz TU. W sumie to w tym artykule napisałem co robić i na co i na kogo uważać.
Czas na ciekawostki z RODO
Myślałem, że przyjmowaniem zgłoszeń i podejmowaniem działań następczych będą się zajmować najczęściej prawnicy, audytorzy i kontrolerzy wewnętrzni. A o dziwo trafia to coraz częściej do Inspektorów Ochrony Danych Osobowych. Problem ktoś zgłosił do PUODO i Prezes UODO odpowiedział na pytanie "Czy można łączyć funkcję IOD z zadaniami związanymi z obsługą wniosków od sygnalistów". Oczywiście w swoim Salomonowym stylu:
Może ale należy wskazać, że administrator przed powierzeniem IOD wykonywania
innych zadań powinien dokonać analizy, czy IOD będzie w stanie wykonywać
prawidłowo swoje obowiązki. Nieprzeprowadzenie analizy w tym zakresie
może w konsekwencji spowodować naruszenie przepisów o ochronie danych
osobowych.
Moją ciekawość wzbudziło inne zdanie: "Na zakończenie warto zwrócić uwagę, że przewidziana w RODO zasada
rozliczalności wymaga w szczególności, aby administratorzy wykazywali
logikę, na której oparli swoje decyzje, i potrafili uzasadnić, dlaczego
przyjęli określone rozwiązania.".
Powtórzę, że się. RODO miało być inteligentną regulacją i zapewnić więcej ochrony a mniej dokumentacji. Ale zasada rozliczalności w rękach PUODO + system odwołań do WSA powoduje, że my IOD i Administratorzy toniemy w papierach, na wszystko musi być papier. Miało być lepiej a wyszło jak zawsze.
Na koniec Ciekawostki z prawa handlowego
Nie wiem który eugeniusz wpadł na pomysł, żeby wnioski do KRS składać co do zasady, tylko elektronicznie. "Gratuluję" ministrowi - nigdy tak długo nie czekało się na wpis do KRS. Jak nie umiesz zarządzać to nie dotykaj bo popsułeś.
Po tzw. Prostej Spółce Akcyjnej, mamy w Sejmie kolejny "genialny" projekt zmiany Kodeksu Spółek Handlowych, autorstwa rządu - DRUK 1515. Szkoda tylko, że nie chcą się posłuchać ekspertów, profesorów i praktyków. Szykuje się kolejny bubel prawny, mimo że potrzeba mądrego prawa holdingowego.
Nowego Wału PiS nawet nie będę komentował bo nie chcę używać słów uważanych za wulgarne i obraźliwe. Ale najważniejsze skutki to:
1) jeszcze większe skomplikowanie skomplikowanego prawa podatkowego i wzrost ryzyka podatkowego,
2) skok na kasę przedsiębiorców i klasy średniej. Oczywiście bogaci i tak nie będą płacić de facto podatków,
3) skok na kasę samorządów by wziąć je głodem, co spowoduje wzrost opłat lokalnych lub spadek jakości usług komunalnych,
4) dalszy wzrost inflacji, która jest najwyższa w tym stuleciu i nadal rośnie. My biedniejemy ale rząd PiS się wyżywi.
Zmagamy się Covid 19. Codziennie umierają setki ludzi na Covid plus tysiące w związku z Covid.
Rząd mimo licznych apeli ekspertów od wiosny nic de facto nie robi.
Nie przygotował znowu procedur, służby zdrowia i systemu edukacji (dzieci też chorują lub umierają na Covid).
Rząd nie wprowadził obowiązkowych lub przymusowych szczepień.
Nie ściga kupujących fałszywe paszporty covidowe.
Wszystko ze strachu przed antyszczepionkowcami i antycovidowcami.
Efekt - umrze dodatkowo kilkadziesiąt tysięcy Polaków w najbliższych miesiącach.
Czy za ten brak działań Ministrowi Zdrowia i Premierowi grozi odpowiedzialność karna?
Dziś nie, bo Pan Z. nie dopuści by zależna od niego Prokuratura wszczęła w tej sprawie postępowanie (niestety po 2014 r. niezależna Prokuratura jest wspomnieniem).
Ale PiS straci władzę i przyjdzie czas rozliczeń i kar.
Według mnie obecne zachowanie Ministra Zdrowia i Premiera (brak wprowadzenia obowiązkowych lub przymusowych szczepień, brak przygotowania służby zdrowia na kolejną falę pandemii, brak przygotowania szkół, brak wprowadzenia ograniczeń dla antyszczepionkowców, brak egzekucji noszenia maseczek itd.) wyczerpuje znamiona następujących czynów zabronionych z kodeksu karnego:
1) art. 155 kk. [Nieumyślne spowodowanie śmierci] Kto nieumyślnie powoduje śmierć człowieka,
w zbiegu z
2) art. 165 [Inne niebezpieczeństwa] § 1. Kto sprowadza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach: 1) powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej
w z zbiegu z
3) art. 231 [Nadużycie funkcji]
§
1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub
nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub
prywatnego.
Myślę, że dałoby się znaleźć jeszcze parę paragrafów na Pana Ministra i Premiera.
Ważnym dowodem w sprawie będą e-maile Dworczyka (dowód, że rząd kieruje się PR a nie potrzebami i interesem Polski i Polaków), brak reakcji na wystąpienia Ekspertów itd.
Co ciekawe np. we Francji prokuratura wszczęła śledztwo wobec jednego z ministrów w związku z niewystarczającymi lub spóźnionymi działaniami w sytuacji epidemiologicznej.
Teraz wisienka na torcie. Antyszczepionkowcom można by postawić zarzut podżegania do ww. czynu zabronionego. A po przeczytaniu niniejszego artykułu nie mogą się zasłaniać brakiem świadomości bezprawności swego czynu :-)
A i daj im Boże długie życie i zdrowie by mogli odsiedzieć wieloletnie kary pozbawienia wolności w całości.
Jeżeli
nie wiesz w czym się specjalizuję ja i moja kancelaria to nie musisz
już szukać tej informacji. Wystarczy, że przeczytasz tego posta.
Kancelaria Radcy Prawnego Pawła Bronisława Ludwiczaka specjalizuje się w:
1) Compliance czyli zarządzaniu ryzykami prawnymi i zgodnością,
2) Whistleblowing`u czyli systemach przyjmowania zgłoszeń od Sygnalistów (demaskatorów) i podejmowania działań następczych,
3) RODO - ochronie danych osobowych,
4) umowach gospodarczych,
5) spółkach handlowych, w tym nadzorze właścicielskim, due diligence oraz ładzie korporacyjnym,
W tym zakresie świadczę pomoc prawną w tym też szkolę, audytuję i doradzam.
Moje
zawodowe zainteresowania to negocjacje i mediacje, finanse, analizy,
strategia i zarządzanie. I dlatego jestem nietypowym prawnikiem. Bo
kocham liczby (w końcu jestem po mat-infie) oraz patrzę biznesowo i
całościowo na problemy.
Prywatnie
jestem molem książkowym (kocham m.in. szeroko pojętą fanstastykę),
kocham taniec towarzyski (trenowałem 18 lat), gry strategiczne, RPG,
szachy i brydż.
Nie znam się i nie świadczę pomocy prawnej choćby z podatków. Mam bowiem zasadę: Nie znasz się to nie dotykaj.
Poza
tym działam w segmencie B2B i B2G. Na rzecz osób fizycznych co do
zasady nie świadczę pomocy prawnej (może się to kiedyś zmieni).
No to teraz wiesz już kim jestem i w czym się specjalizuje Kancelaria Radcy Prawnego Pawła Bronisława Ludwiczaka.
Książek po polsku o nadużyciach nie jest za dużo, dlatego zachęcony przez kolegę ze Stowarzyszenia Praktyków Compliance kupiłem książkę "Jak uniknąć ryzyka nadużyć i wizyty o 6 rano".
Najpierw test śpiocha. Książka ani mnie nie wciągnęła ani nie uśpiła. Trochę irytowało mnie, że jeden kazus był opowiadany w pary rozdziałach, często rozdzielony inną historią. Autor ma potencjał i mógł napisać wciągającą książkę (wiem bo czytałem jego bloga i krótkie teksty wychodzą mu dobrze lub bardzo dobrze) ale czegoś zabrakło i wyszło średnio. Dlatego z testu śpiocha 4-.
Jakbym wcześniej nie czytał książki Joseph T. Wells "Nadużycia w firmach Vademecum - zapobieganie i wykrywanie" oraz nie pracował tyle przy nadzorze i audytach to pewnie byłbym zachwycony książką. No ale wcześniej czytałem Wells'a. I niestety Pan Wojciech Dudziński swym "niezbędnikiem" jest klasę lub dwie poniżej "Vademecum".
Natomiast jestem ciekaw czy Pan Wojciech Dudziński jest tak dobry jak pisze czy też nie. Może kiedyś będzie okazja się poznać lub zobaczyć go w działaniu i się przekonam.
Książka zawiera trochę przykładów różnych naruszeń. Widać i czuć mocno, że ma robić za reklamę dla autora i jego firmy (stąd moja ciekawość o której piszę powyżej).
Niezbędnikiem bym książki nie nazwał bo za mało w niej mięsa. Ale jako ściąga kazusów oraz materiał uświadamiający dla najwyższego kierownictwa może być.
Z wartości merytorycznej dla ekspertów 3, dla wchodzących w świat nadzoru czyli walki z nadużyciami 4.
Do tego nie ma za wiele konkurencji.
Dla kogo ta książka? Dla kogoś wchodzącego w świat nadzoru, walki z nadużyciami lub najwyższego kierownictwa. Dla ekspertów to lekka lektura do poduszki.
Czas na ocenę w szkolnej skali 1-6, książkę oceniam na 4-.
Czy czytać?
CZYTAĆ
Ps niestety nie ma ebook`a
Pss jest też paru współautorów i jedna współautorka
Dziś jest szósta rocznica mojego bloga. Jednocześnie to już sześć lat jak prowadzę kancelarię.
Moi
szanowni klienci (nie wymienię was z imienia czy z firmy z uwagi na
choćby tajemnicę radcowską) i partnerzy chciałbym wam podziękować. Moja
kancelaria funkcjonuje i jest od lat rentowna dzięki wam. Mam nadzieję,
że nadal będą mógł wam świadczyć pomoc prawną, uczyć was i uczyć się od
was. Że będzie nam dane realizować wspólnie wiele ciekawych projektów. A przed nami mega ciekawe czasy, bo w końcu rozpoczną się wdrożenia systemów dla sygnalistów i systemów Compliance.
Dobra, czas na małe podsumowanie :-) Oczywiście tylko bloga i mojej obecności w socialmedia :-)
W dniu 28 października 2015 r. opublikowałem pierwszy post.
W sumie przez sześć lata napisałem na tym blogu 257 postów, z czego:
w pierwszym roku 52
w drugim roku 48
w trzecim roku 26
w czwartym roku 43
w piątym 46
w szóstym 42
Jestem ciekaw czy ktoś je wszystkie przeczytał :-)
Rok na mojej stronie www do podstronyFAQ o Compliancedołączyła podstronaFAQ o RODO. Przyznam się szczerze, że muszę je ciut zaktualizować.
Według bloggera moja
strona miała łącznie (przez 6 lata) 302.373 (rok temu to było 242.712 wyświetleń), z czego w ciągu ostatnich 12 miesięcy miała ponad 59,6 tysięcy wyświetleń.
Według
analytics miałem, przez ostatnie 12 miesięcy, ponad 5,38 tysiąca indywidualnych
czytelników. Czyli o ponad 1380 więcej niż w poprzednim okresie. To wzrost o 34,44 %.
Biorąc pod uwagę 6 lat, najczęściej
czytane były posty:
Do mojej działalności publicystycznej z ostatnich 12 miesięcy, należy doliczyć 47 artykułów na Infor.pl (w sumie na Infor.pl, od 5 lutego 2018 r. opublikowałem już 186 artykułów - tyle mam podpiętych pod swój profil eksperta) w tym parę artykułów opublikowałem jako współautor.
Mogę też się pochwalić, że od ponad 2 lat prowadzę na INFOR.pl dział
Compliance (LINK)
i regularnie, średnio co tydzień pojawia się tam nowy artykuł, oczywiście o Compliance. Dzięki temu powstała największa baza tekstów o Compliance w sektorze publicznym w Polsce - wychodzi mi że jest ich +/- 96. Rok temu dział miał 18 tysięcy indywidualnych odsłon. W tym roku już ponad 20 tysięcy.
Do tego trzeba dodać kolejne parę artykuły w Biuletynie Komunikacji Miejskiej oraz kilkanaście artykułów w Gazecie Małych i Średnich Przedsiębiorstw
(część napisałem sam, części jestem współautorem). Od marca co miesiąc edukuję małych i średnich przedsiębiorców o Compliance.
Rośnie też moja aktywność na Linkedln. Rok temu miałem ponad 2500 obserwujących, w tym 1700 osób w tzw. sieci. Dziś obserwuje mnie 3117 osób, a w sieci mam 2435 osób. Rośnie więc powoli ale stale.
Aktualne dane SSI na obrazku poniżej (myślę, że jest nieźle i moja strategia marketingowa działa)
Od ponad 4 lat używam Logo mojej Kancelarii. Zdecydowanie czas je uaktualnić - jest grafik na sali? :-)
Publikacji na FB, Twitterze i Instagramie nie liczą. Choć i tam jestem obecny :-)
Co roku piszę: "Uważam, że nie jest źle choć marzy mi się by było lepiej. Do
najbardziej poczytnych blogów prawniczych na pewno jeszcze mi bardzo daleko.
Ale kto wie co przyniesie przyszłość. (To powtarzam co roku :-))
Na
pewno będę pisał dalej. Jeżeli chcecie o czymś przeczytać, macie
pytania, wątpliwości lub własne przemyślenia proszę o komentarze lub
kontakt. Obiecuję że odpiszę lub oddzwonię.".
Coraz
częściej też występuję na konferencjach i prowadzę warsztaty. Ostatnio z powodu Koronawirusa były to zwykle wystąpienie online. Jeżeli potrzebujesz prelegenta lub trenera
w zakresie Compliance lub ochrony danych osobowych to się polecam!!! Moje wynagrodzenie jest ustalane w drodze negocjacji :-) Czasami zgadzam się wystąpić za darmo. Natomiast propozycje bym wystąpił i za to zapłacił odrzucam od razu.
Na
zakończenie tej części postu chciałbym się podzielić z wami jedną
informacją. Nie jestem socialninja ale 90% moich klientów trafia do mnie
poprzez tego bloga, Linkedln lub infor. 10% trafia z polecenia (choć ta
ilość cały czas rośnie i zwykle to też jest przez Linkedln).
Czasami na blogu poruszam trudne tematy. Pisałem o szczepieniach narażając się antyszczepionkowcom. Pisałem, że nacjonalizm to nie patriotyzm. Pisałem o Compliance w Kościele Katolickim to szansa na odbudowę tej instytucji. Pisałem, też o łamaniu praworządności i podstawowych zasad przez PiS. Nie wszyscy muszą mnie lubić. Grunt by być Integrity. Tylko wtedy mogę tego wymagać od innych.
Pamiętajcie by stać na straży: Godności, Wolności, Równości i Solidarności.
Dziś potrzeba nam zwlaszcza Solidarności. Wobec uchodzców, wobec ofiar PiS, wobec chorych.
Najpierw się pochwalę. Miałem olbrzymią przyjemność i zaszczyt wystąpić na Konferencji Whistleblowing Summit 2021. Kto nie widział niech żałuje - mega merytoryczne i profesjonalne wydarzenie. Gratuluję organizatorom.
Zaczynamy od ciekawostek z COMPLIANCE
Mam dobrą i złą wiadomość. Najpierw ta dobra. W dniu 18 października 2021 r. na stronie RCL pojawił się projekt ustawy o ochronie osób zgłaszających naruszenia prawa. Do 18 listopada br. mają do niego być przesyłane uwagi. Jest więc cień szansy, że uchwalą ją przed 17 grudnia br. i że posłuchają uwag ekspertów. Teraz ta zła. Ma być 2 tygodnie vacatio legis, a w projekcie jest sporo błędów, luk i niejasności.
W każdym razie wraz z innymi członkami Stowarzyszenia Praktycy Compliance na pewno zgłosimy do Ministerstwa uwagi i propozycje zmian. Udostępnimy je również publicznie.
Do wdrożenia Dyrektywy o
sygnalistach pozostały niecałe 2 miesiące. Niestety sprawdziły się moje
przewidywania, że będzie gorzej niż z RODO. Większość podmiotów z
sektora publicznego i z sektora prywatnego zmarnowała prawie 2 lata. No
cóż. Szybkie i dobre wdrożenia to drogie wdrożenia. Zarobię więc więcej
na każdym zleceniu. Natomiast podmioty będą musiały znowu
odróżniać doświadczonych #PraktycyCompliance od espertów próbujących
opchnąć gruby segregator papierów za niezłą kasę. Przypominam
powinniście Państwo wdrożyć skuteczne i efektywne systemy
Whistleblowingu i potem nim zarządzać, a nie kupić dokumentację (a
potem odłożyć ją na półkę by się kurzyła w spokoju), jakiś program itp.
Wybaczcie ale będę kończył bo mam dużo pracy, a doba ma 24 godziny. Dlatego będę kończył.
Raport nie zostawia wątpliwości LINK Pedofilia to realny problem Kościoła Katolickiego. Prawie 1/3 przypadków dotyczy właśnie pedofilii w sutannach. Do tego jest to jedyna instytucja systemowo ukrywająca pedofili.
Jeżeli do tego dodać inne grzechy (chciwość i pozostałe grzechy główne) Kościoła Katolickiego (hierarchów i duchownych) wychodzi nam, że instytucja nauczająca o etyce i moralności, powiem więcej stawiająca się za wyrocznię i jedyny autorytet w tych kwestiach w Polsce, sama jest na bakier z etyką i moralnością.
Ludzie to widzą. Dlatego spada liczba powołań a ludzi chodzących regularnie do Kościoła jest około 30% (według danych podanych przez Kościół Katolicki) i ta liczba spada co roku.
Czy wdrożenie systemu Compliance by coś dało? Na pewno było by szansą na odzyskanie autorytetu. Jakie warunki musiałby spełnić Kościół Katolicki by wdrożyć system Compliance.
Po pierwsze oficera Compliance. Musiałby to być ktoś niezależny. Najlepiej ktoś spoza Kościoła Katolickiego. Na pewno nie duchowny. Ktoś kto nie bałby się przeciwstawić najwyższym hierarchom, w tym nawet wyprowadzić ich w kajdankach. Kto nie miałby skrupułów w wykonaniu zadania i nie byłby powiązany siecią powiązań z hierarchami.
Musiałby on otrzymać olbrzymią władzę i zasoby. Dostęp do wszystkich dokumentów, ludzi itd. Możliwość wydawania wiążących zaleceń i kontroli ich wykonania. Powinien podlegać i raportować bezpośrednio Papieżowi. Musiałby mieć odpowiednie środki by zatrudnić ekspertów i dobrze im płacić. Kontakt powinien być na 5-10 lat. I tylko Papież powinien mieć możliwość go odwołać.
Po drugie przywództwo i Komunikacja. Kościół Katolicki powinien okazać prawdziwy żal za grzechy i kierować się wolą poprawy oraz naprawy grzechów, np. oddać nieruchomości "wyłudzone" od Państwa, wypłacić wysokie odszkodowania ofiarom pedofilii w sutannach, oddać wszystkich pedofilii i ukrywających ich hierarchów w ręce wymiaru sprawiedliwości i stać się w pełni transparentny.
Hierarchowie musieli by poskromić swą dumę i żądzę władzy. Powiem więcej powinni oddać cześć władzy w Kościele ludziom świeckim.
Po trzecie wartości. Powinien być spisany i egzekwowany kodeks etyki. I to w sposób Demokratyczny a nie przez samych hierarchów. Kościół powinien się zająć głoszeniem dobrej nowiny (z pokorą) i miłości Bożej oraz pomocą ludziom. A nie wymyślać potwory np. gender i skupiać się na gromadzeniu dóbr i seksualności oraz wymuszaniu swoich zasad poprzez Państwo.
Po czwarte rozdział Kościoła od Państwa. Kościół Katolicki powinien przestać popierać partię łamiącą Konstytucję i zasady Demokracji. Co więcej powinien przestać wtrącać się w politykę.
Po piąte - zasada zero tolerancji. Nie ważne jaką pozycję i zasługi ma ksiądz. Nie ma świętych krów. Grzechy kapłanów trzeba przykładnie karać a nie ukrywać.
Compliance w Kościele Katolickim to idea. Idea która mogła by pozwolić odbudować autorytet Kościoła Katolickiego. Piękna idea ale nie rzeczywista.
Po pierwsze, misja oficera Compliance to była by mission impossible i to samobójcza. Nawet jak nie jestem na tyle szalony by się podjąć czegoś takiego. To było by jak sprzątanie stajni Augiasza. Choć diabelnie by mnie kusiło (nie mogę sobie teraz wyobrazić większego wyzwania dla oficera Compliance).
Po drugie hierarchowie nie oddadzą dobrowolnie władzy, kontroli i majątku. Nawet jeżeli nakazałby im to Papież to torpedowali by to na każdym kroku.
Nie wierzę, że Kościół Katolicki sam się oczyści (nigdy i nigdzie do tego nie doszło). W końcu więc będzie to musiała to narzucić Kościołowi władza świecka. Niech się Kościół Katolicki modli by cokolwiek wtedy z niego zostało, bo wszedł bardzo wysoko. A im wyżej wszedłeś tym bardziej bolesny upadek.
Ale może Kościół Katolicki musi upaść na samo dno. Stać się znowu małą sektą by mieć szansę na odnowę i zacząć znowu głosić dobrą nowinę.